Podczas 7 Rundy FIA Mistrzostw Europy w Wyścigach Górskich, w niedzielę w Limanowej rozegrano także 6 Rundę Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Przy pięknej słonecznej pogodzie, w niemal idealnych warunkach do szybkiej jazdy ( padł nowy rekord liczącej 5493 metry trasy Christian Merli (IT) przejechał ją w 1:53,546 s) po raz kolejny najszybszym kierowca polskiego serialu okazał się Waldemar Kluza ( Skoda Fabia S 2000), który wyprzedził w dwóch podjazdach wyścigpowych w klasyfikacji generalnej urzędującego mistrza Polski, Słowaka Igora Drotara ( Skoda Fabia R 5) i trzeciego kierowcę ( Jiri Los (CZ) Mitsubishi Lancer) o ponad 3 sekundy.
Grupa N znów padła łupem Rafała Serafinowicza ( Mitsubishi Lancer), na miejscu drugim sklasyfikowano Tomasa Vavrinca z Czech National Team ( Mitsubishi Lancer), najniższy stopień podium w tej grupie zajął Herbi (Mitsubishi Lancer).
W porannym podjeździe treningowym kolizję zaliczył Bartosz Herban awaria techniczna wyeliminowała z walki Michała Ratajczyka. Pierwszy podjazd wyścigowy nieco się opóźnił po inspekcji trasy przez obserwatora, który ze względów bezpieczeństwa skorygował ulokowanie kibiców na jednym z fragmentów trasy. Służby porządkowe miały sporo pracy przy usuwaniu z asfaltu plam oleju, który po awarii wyciekł z uszkodzonego silnika jednego z pojazdów.
Limanowskie zawody, przez dwa dni oglądało ponad 25 tysięcy kibiców.