HILL CLIMB

LIMANOWA
ZOBACZ WIĘCEJ

PATRONAT HONOROWY / HONORARY PATRONAGE:


Ireneusz Raś - Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki
Ireneusz Raś - Secretary of State in the Ministry of Sport and Tourism


Łukasz Smółka - Marszałek Województwa Małopolskiego
Łukasz Smółka - Marshal of the Małopolska Region

PARTNER STRATEGICZNY / STRATEGIC PARTNER

PARTNER GŁÓWNY / MAIN PARTNER

109 kierowców z 10 krajów Europy przystąpiło do podjazdów treningowych 9 Rundy FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich. Sobotnie podjazdy  były także 7 Rundą Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. 12 kierowców startowało jednomiejscowymi autami z nadwoziem otwartym,  z Kategorii 2. Tysiące kibiców zgromadzonych wzdłuż trasy Stara Wieś – Przełecz pod Ostrą oczekiwało na kolejny pojedynek dwóch europejskich mistrzów: Simone Faggioli (ITA, Norma M20 FC Bardahi)  i Christiana Merli (ITA, Osella FA30 Zytek LRM) – rekordzisty trasy z 2018. Ten dzień wyraźnie należał do kierowcy z Trydentu – Merli był najszybszy we wszystkich podjazdach treningowych, wyprzedzając konkurenta o ok. 3,5 sekundy w każdym podjeździe. Na trzecim miejscu meldował się kolejny Włoch, Diego Degasperi (ITA, Osella FA30 Gea). W samochodach z nadwoziem zamkniętym trzy razy najlepszy czas notował Daniel Stawiarski ( POL, Mitsubishi Lancer EVO IX), w jednym z podjazdów, kiedy zaliczył kontakt z barierą, na czele listy wyników podjazdów pojawił się DUBAI (POL, Mitsubishi Lancer), jedyny w tym sezonie Polak walczący o czołowe miejsca w FIA EHC.  W czołówce kategorii  meldowali się także Piotr Parys, Ronnie Bratshi ( (CHE, Mitsubishi Lancer EVO IX, który w kolizji urwał koło), Waldemar Kluza (POL, Skoda Fabia) i  Piotr Parys ( POL, Ford Fiesta). Mimo nadziei kibiców Merlemu nie udało się pobić własnego rekordu, choć zbliżył się do niego dukrotnie o niecałą sekundę.

 

Jutro kierowcy  klasyfikowani w FIA EHC wystartują w wolnym treningu, a o 11.30 wraz z kolegami z GSMP rozpoczną podjazdy wyścigowe 9 Rundy FIA EHC.

W trakcie dwóch podjazdów treningowych i dwóch wyścigowych rozgrywanej równolegle 7 Rundy Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski, na trasie kilkukrotnie pojawiała się czerwona flaga, oznaczająca zatrzymanie wyścigu. W większości przypadków były to awarie techniczne, poważniejszą kolizję zaliczył jedynie Adam Gładysz, który zaliczył dachowanie, na szczęście zawodnikowi nic się nie stało. Część zawodników z czołówki klasyfikacji generalnej musiało powtarzać woje podjazdy; bądź musieli stawać na czerwonej fladze, bądź byli spowalniani przez jadące przed nimi samochody, trapione awariami technicznymi. W podjazdach treningowych najlepsze czasy notował Daniel Stawiarski, wyprzedzając DUBAI’a i Michała Ratajczyka ( Mitsubishi Lancer). Jednak oba podjazdy wyścigowe należały już do Ratajczyka, który ostatecznie wygrał 7 Rundę GSMP. W pierwszym podjeździe wyścigowym Ratajczyk na mecie zameldował się z drugim czasem, jednak zgłosił sędziom fakt spowalniania jazdy przez jadącego uszkodzonym autem Gabriela Kubita. Pokerowa zagrywka opłaciła się: powtórzył podjazd z wynikiem lepszym o prawie dwie sekundy i wysunął się na prowadzenie. W drugim podjeździe wyścigowym nie dał szans rywalom, wyprzedzając Daniela Stawiarskiego  o zaledwie 0,6 sekundy! W końcowych wynikach rundy na drugim miejscu sklasyfikowano DUBAI’a ( strata 4,449 s) i Piotra Parysa, który stracił do zwycięzcy ponad 11 sekund. Młody zawodnik Automobilklubu Wschodniego pewnie wygrał jednak w swojej klasie, po raz kolejny jadąc szybciej od bardziej doświadczonych w wyścigach górskich konkurentów.

 

Uwagę kibiców przyciągała rywalizacja 5 Mini R53 ( kl. 4b), normalnie rywalizujących na torach wyścigowych. W tej grupie trzech zawodników debiutowało w wyścigach górskich, dwóch ( Felix i Radek Ćwięczek) miało wprawdzie doświadczenie w GSMP, ale po raz pierwszy startowali w Mini. Tę rywalizację wygrał Tomasz Pawlaczyk.

Warto odnotować  także kolejne pojawienie się w GSMP tzw. Crosscara. Dzięki tegorocznym zmianom regulaminowym, w wyścigach górskich mogły się pojawić te małe, lekkie pojazdy napędzane silnikami motocyklowymi. W Limanowej w tej klasie pojawił się jedynie  Teodor Kocur ( Semog Bravo), na 72 sklasyfikowanych kierowców zajął 47 miejsce.

Kolejny wyścigowy dzień w Limanwej rozpocznie się o godz. 9.00.

 

Szczegółowe klasyfikacje znaleźć można na stronie www.wyniki-online.pl .

Zawody śledzić będzie można na stronie www.wysciggorski.pl , profilach facebookowych GSMP.PZM i Hill Climb Limanowa Official, relacji z wyścigu będzie także można słuchać w Race Radio, na częstotliwości 105,7 FM.

 

foto: Agnieszka Wołkowicz

[inf. prasowa]

By continuing to use the site, you agree to the use of cookies. more information

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close